Falcon BMS w 2020 – czyli odświeżony duch Microprose daje radę

Po długim namawianiu mnie na sprawdzenie tego tytułu – stało się – pograłem (na ile wiedza pozwoliła) i nie zawiodłem się, mało tego – jest dużo lepiej niż myślałem. Nieprawdopodobnie rozbudowana gra, praktycznie za darmo (potrzebna retro/oryginalna wersja Falcon 4.0 od Microprose – jest na steam). Jak każdy symulator gra na lata całe, ciężka mozolna nauka, ale i nieprawdopodobne szczęście jak już się” człek naumie”. Dynamiczna kampania (mówią że najlepsza na świecie) dobre AI i kosmicznie niskie wymagania i co za tym idzie wzorowa płynność i miodność z latania.
Zarządzanie kampanią jako d-co frontu lub dowolnej jego części lub powierzenie którejkolwiek opcji AI. Można powiedzieć że Falcon 4.0 to było apogeum sandboxowych możliwości Microprose ale to co zrobili z niej miłośnicy po latach to już jest arcydzieło. Generowanie misji jest wzorowe i zazębione jest z poczynaniami innych misji.

Może za kilka lat będę mógł napisać coś więcej, próg nauki wydaje się dużo bardziej stromy niż przy każdym modelu full- fidelity z DCS jaki posiadam. Tak do tej pory skomplikowany DCS wydaje mi się teraz wręcz „casualowy”. Tego się trochę spodziewałem, ale nie myślałem że w takim stopniu. BMS ma coś w sobie (klimat?) że DCS nie może tej niszy zastąpić i odwrotnie.
Ze względu na prostą grafikę gra pójdzie na starym kompie z Windows XP, na hedsecie VR w 90fps, połączenie sieciowe działa stabilnie, jest również wbudowane radio podobne jak ACRE/Task Force Radio w ARMA 3. To co wyróżnia Falcona to gra się wyśmienicie nawet w trybie solo, każdy AI wokół nas ma swój cel, swoje rozkazy i ich wykonanie wpływa na powodzenie innych akcji. Kampania płynie w real-time ale w trybie mapy/planowania jest możliwa pauza.

Oryginalny Falcon 4.0 od Microprose będzie nasz kosztował na steamie 26zł. Można znaleźć taniej na różnych stronach z grami retro bądź wyszperać starą płytkę z szafy :). Wszystkie wersje działają. Sam BMS jest za darmo. Uwaga: gra dla prawdziwych miłośników. To właśnie Falcon 4.0 był pierwszym symulatorem na komputery domowe który ostatecznie przekonał również prawdziwych pilotów wojskowych. Ale jako zwykły gracz można się odbić, niech grafika was nie zmyli.

Recenzja Falcon BMS na yoyo-soms.pl oraz na gikz.pl

Oryginał na steam jest dostęny tutaj.

„Falcon 4.0 ukazał się 12 grudnia 1998 roku i był zwieńczeniem wspaniałych dla symulatorów lat dziewięćdziesiątych. Był opus magnum nie tylko swojej epoki, ale też dla nieodżałowanego studia Microprose. Do Falcona jako do pierwszego study-sima w historii dołączany był kilkusetstronicowy podręcznik obsługi, oprócz niego w pudełku znajdowało się kilka pomniejszych manuali oraz ogromna mapa Półwyspu Koreańskiego. Powiedzieć, że był nową jakością to jednak nic nie powiedzieć.” – gigz.pl

Community w tej grze jest czymś niespotykanym

XBox Game Showcase

xbox games showcase halo forza

Ludzie, którzy mnie znają wiedzą, że (delikatnie mówiąc) nie jestem fanem konsol. Ograniczenia kontrolerów (współczuję wszystkim grającym na padzie w jakiegokolwiek FPS’a, no i przypominam, że „wspomaganie celowania” to zwykły cheat), exclusive’y i brak kompatybilności wstecznej, wymuszające kupno kolejnej, nowej konsoli, która już w momencie wyjścia zawiera przestarzałą technologię, ceny gier z kosmosu i ograniczenie możliwości ich modowania praktycznie do zera, kiepska i mało płynna grafika, wywołująca wymioty w VR… Ogólnie rzecz biorąc konsole wstrzymują rozwój technologii (przez co cierpią głównie PC’ty), a ich twórcy zwyczajnie okłamują klientów nie mających wiedzy technicznej (np. sztucznie podbijane 2K w PS4 reklamowane, jako prawdziwe 4K). Zarzutów mam wiele, jednak jest jedna konsola inna od reszty. Konsola, która stara się zmienić w przenośnego PC’ta, której nowa edycja praktycznie eliminuje exclusive’y, zapewnia pełną kompatybilność wsteczną oraz podbija jakość samej rozgrywki – XBox.

Czytaj dalej „XBox Game Showcase”

Ubisoft Forward

https://i.ytimg.com/vi/4al-fIys7Kc/maxresdefault.jpg

Jeżeli czytaliście moje poprzednie recenzje to zdajecie sobie sprawę, że nie byłem zachwycony konferencjami growymi i sprzętowymi w tym roku. I to delikatnie mówiąc. Oczywiście za taki stan rzeczy w głównej mierze możemy winić koronawirusa, którego nikt się nie spodziewał (choć WHO powinno, ale o tym innym razem). Po tym, jak targi E3 zostały odwołane oczy wszystkich skierowały się na inne konferencje poszczególnych wydawców oraz Summer Game Fest, który miał być takim mini E3, a wyszedł zlepkiem trailerów. A więc jako pierwsze dostaliśmy zapowiedzi nowych konsol od Sony oraz Microsoft’u. Same konferencje były chyba najlepiej przygotowanymi imprezami pod względem technicznym w tym roku, ale jako fan PC Master Race 😛 sam ich przebieg nie za bardzo mnie interesował. Następnie dostaliśmy kilka imprez w jednym momencie (w którym miało odbyć się E3) zebranych pod szyldem Summer Game Fest, czyli Guerrilla Collective, The PC Gaming Show, Future Game Show oraz dodatkowo EA Play. SGS można podsumować jednym prostym zdaniem – zlepek miliona trailerów z gier indie, plus kilka większych gier, o których i tak wiedzieliśmy już wcześniej, a nie dowiedzieliśmy się niczego nowego. Ogólnie – zawód i zniesmaczenie. Impreza Electronic Arts również rozczarowała, ale przynajmniej oprócz corocznych sportówek pokazali coś fajnego (po więcej szczegółów odsyłam do moich poprzednich artykułów). Po tym zostały już tylko dwie duże imprezy – Night City Wire oraz Ubisoft Forward. NCW zawiodło mnie chyba najbardziej w tym roku. Ze spodziewanej wielkiej imprezy dostaliśmy 25 minut gadania o pierdołach. Do tego praktycznie co tydzień dostajemy jakiegoś newsa o kolejnej zawartości, z której niestety twórcy musieli zrezygnować. Nie napawa to optymizmem. Ale stwierdziłem, że nie ma się co irytować i załamywać, tylko trzeba czekać na chyba ostatnią większą konferencję w tym roku, gdzie wiedząc o nowych częściach Assasyn’ów i Watch Dogs’ów, nie mogło być mowy o zawodzie – Ubisoft Forward.

Czytaj dalej „Ubisoft Forward”

CD-Action zmienia właściciela!

Chyba możemy z całą pewnością powiedzieć, że CD-Action od wielu lat jest najlepszym growym magazynem w Polsce. Ich świetne artykuły, wiedza, dodatki w postaci plakatów, podkładek, książeczek, jak tipsomaniaki, poradniki czy kompendia (i wiele innych) oraz pełne wersje gier dodawane do każdego numeru miesięcznika (właściwie, to w roku kalendarzowym ukazuje się 13 numerów) powodowały, że sam do dziś posiadam wszystkie numery z ponad 16 lat. Z jednej strony to zadziwiające, że papierowy magazyn utrzymuje tak wysoką pozycję na rynku w dobie internetu, szczególnie biorąc pod uwagę dziedzinę, którą się zajmuje, a z drugiej całkowicie rozumiem powody, którymi kierują się fani biegający do kiosków co miesiąc po kolejny wyczekiwany numer. Niestety, mimo prawie 25 lat na karku w czasie koronawirusa zaczęło się dziać źle.

Czytaj dalej „CD-Action zmienia właściciela!”

Dwie indie perełki (ukończone – nie E.A.)

Creeprs Wordd 3 Arc Etnernal (część 4 w przyszłym roku.). Gra skończona, rts, tower doefense, factorio like. Sandobox – tak.

Projekt Hospital – SYMULATOR szpitala (w odróżnieniu od casualowych Theme Hospital czy Two Point Hospital). Gra skończona. Sandobox – tak. Dzięki Bobfrog!

Obie w/w pozycje trzymają ponadprzeciętny poziom wykonania i zaprojektowania mechaniki gry.
Oprócz tego na STEAM po kliknięciu na baner „Letnia wyprzedaż” możecie wydać swoje punkty na elementy zmieniające wygląd waszego profilu na STEAM oraz różnych jego elementów. Dzięki Diplo za info.